czwartek, 16 stycznia 2014

Podkład Pierre Rene Skin Balance / Foundation Pierre Rene Skin Balance

O tym podkładzie już nie raz Wam wspominałam. Ja sama słyszałam o nim baaardzo dużo samych dobrych opinii. Wielu makijażystów używa go do sesji czy przy malowaniu klientek. Stwierdziłam, że muszę go wypróbować. Pierwszy podkład kupiłam w okolicach września kiedy moja cera była opalona, wtedy padło na 22 Light Beige. Użyłam go kiedy malowałam się na wesele, na początku września i przeżył dobrą szkołę przetrwania- sala nieklimatyzowana, nieduża, sporo ludzi na parkiecie i tańce hulance, wiecie same jak to wygląda:) Każdy podkład z mojej cery by "zjechał", ale nie ten! Od tej pory stał się moją podkładową miłością:) Ale może zacznę od tego co obiecuje nam producent:)


INFORMACJE PRODUCENTA
Wodoodporny podkład kryjący.
Maskuje wszelkie niedoskonałości cery.
Perfekcyjnie dopasowuje się do struktury skóry przywracając jej blask i elastyczność.
Unikalna formuła kosmetyku dobrze się wchłania i utrzymuje do 12H.
Po aplikacji skóra staje się promienna i wygląda na młodszą.
Luksusowa formuła zawiera kompleks napinający skórę, ekstrakty roślinne i witaminę E.
Hipoalergiczny.
Pojemność: 30ml



OPAKOWANIE
 Podkład zamknięty w klasycznym szklanym opakowaniu, z którego podkład wydobywamy za pomocą dozownika z pompką, co mnie bardzo przypadło do gustu - nie dość, że wygodne to jeszcze higieniczne.

KONSYSTENCJA I KRYCIE
Podkład jest bardzo kremowy, łatwo się rozprowadza, nie robi plam, dzięki czemu nie zrobimy sobie nim maski na twarzy. Cudownie kryje! Po życiu go nie potrzebuje użycia korektora czy kamuflarza, a dodam, że moja cera ma skłonności do "wypuszczania" niedoskonałości. Nie zapycha. Potrzebuje chwili, aby "dopasować" się do twarzy. Po tym czasie na skórze robi cuda:) Cera jest ujednolicona i świeża:) Z tego co udało mi się wyczytać i usłyszeć z innych recenzji nie podkreśla suchych skórek.


TRWAŁOŚĆ
 Na mojej mieszanej, czasami nawet w kierunku do tłustej, przypudrowany sypkim pudrem trzyma się w zasadzie cały dzień. Nie jest to prawda matujący podkład, ale nawet po 8-9 godzinach od  aplikacji moja cera się nie świeci - czasami delikatnie, ale naprawdę lekko zaczyna błyszczeć przy skrzydełkach nosa, a to duży sukces w moim przypadku. Mogę, więc spokojnie stwierdzić, że trwałość przy cerze normalnej to może 12 godzin.

KOLORY
 Producent oferuje na do wyboru 7 odcieni: 20 Champage (najjaśniejszy), 21 Porcelaine, 22 Light Beige, 23 Nude, 24 Beige, 25 Natural, 26 Bronze. Najjaśniejszy odcień dla osób bardzo bladych może być za ciemny. Dlatego warto "namacalnie" dopasować odcień. Prawie wszystkie odcienie mają w sobie ciepłe, żółte tony. Jedynie w 25 Natural możemy dopatrzyć się delikatnego odcieniu różu. Ja posiadam 21 Light Beige na okres jesienno-zimowy, kiedy nie jestem już opalona i 22 Light Beige, kiedy już się opalę, a podobno mam dość ciemną karnację:)
 
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
  Pierre Rene Skin Blance możecie dostać na stronie Pierre Rene, a także stacjonarnie w osiedlowych drogeriach  oraz drogeriach Natura. Podkład na stronie kosztuje 20,99 zł, natomiast stacjonarnie nie przekracza 25 zł, więc jest miła dla oka i portfela:)

Z czystym sumieniem polecam Wam ten produkt, bo jest naprawdę wart uwagi. Ja jeszcze nigdy nie spotkałam się z lepszym podkładem i nawet podkład L'oreal, który miałam swojego czasu nie dorównuje mu do "pięt".

Pozdrawiam
M.

8 komentarzy:

  1. Ciekawe ;-) muszę go wypróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. super, że tak Ci podpasował! znalezienie idealnego podkładu jest zwykle niemałym wyzwaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta prawda:) Całe szczęście, że znalazłam:)

      Usuń
  3. fajnie ze trafiłaś ;) ja osobiście dużo słyszałam o nim i ostatnio nawet miałam go w rękach;)
    Pozdrawiam i tak przy okazji zapraszam na nowego posta ;)
    http://patishome93.blogspot.com/2014/01/neutrogena-formua-norweska-czyli.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To następnym razem nie odkładaj na półkę;) Pozdrawiam

      Usuń
    2. Nast razem kupię bankowo :*

      Usuń