piątek, 31 października 2014

Makijaz dzienny z małą dozą koloru / Make a living with a delicate dose of color

Witajcie!

I wracam po przerwie. Ostatnio zdecydowanie za dużo mam na głowie. Miałam plany, aby zrobić makijaż na Halloween, ale niestety czas nie pozwolił.
W najbliższym czasie postaram się napisać coś na temat dwóch miesięcy szkoły, które minęły nawet nie wiem kiedy.

Dziś mam dla Was makijaż dzienny, który ostatnimi czasy bardzo często u mnie gości - jeśli akurat nie mam ochoty na ciemne usta, które pokochałam:)
Makijaż ten jest o tyle uniwersalny, że możemy dodać w zasadzie każdy kolor na jaki mamy ochotę i w ten sposób zmienić go na smoky, poprzez dodanie granatu, śliwki, borda lub glamour, gdy dodamy jakieś połyskujące złoto czy srebro.

Jeśli jesteście ciekawe jak wygląda taki "dzienniak" to zapraszam dalej:)

* * * * * * * * * *

Step by step


  1. Na całą powiekę, aż pod łuk brwiowy nakładam cielisty cień.
  2. Na zewnętrzny kącik górnej powieki aplikuję cień w odcieniu caffe latte i rozcieram go do połowy powieki ruchomej oraz na załamanie powieki.
  3. Na środek powieki nakładam pomarańczowy cień i rozcieram go tak, aby cienie ładnie się połączyły.
  4. Teraz w sam zewnętrzny kącik górnej powieki nakładam czekoladowy cień i łączę ga z pomarańczem tak, aby granice cieni były niezauważalne.
  5. Czarnym cienie rysuję kreskę - nie chcę aby była ona mocno wyrysowana, tak jak w przypadku eyelinera.
  6. Tuszuję rzęsy czarną mascarą.

* * * * * * * * * *






Przepraszam za jakość zdjęć, ale sprzęt, któreym robiłam zdjęcia się zbuntował i chwilowo, powróciłam do starego. Mam nadzieję, że lada dzień do mnie wróci:)

Mam nadzieję że makijaż się Wam spodobał.

Pozdrawiam serdecznie
M.

środa, 15 października 2014

Makijaż zgodny z trendami - złoto, srebro i ciemne usta / Makeup consistent with trends - gold, silver and dark lips

Witajcie!

Dziś mam dla Was makijaż wpisujący się w tegoroczne trendy na sezon jesień/zima. Jak już Wam wspominałam w jednym z poprzednich postów [tutaj] srebro, złoto i ciemne usta są bardzo mile widziane.


Makijaż jest delikatny (przynajmniej w przypadku oczu), więc spokojnie może być wykorzystany jako makijaż dzienny. Może mieć także charakter makijażu wieczorowego przez ciemne usta. Ja bardzo lubię bardzo delikatne oko i mocne usta w sezonie jesienno-zimowym:) 

* * * * * * * * * * 


  1.  Na całą górną powiekę nakładam bazę pod cienie oraz przypudrowuję ją jasnym beżowym cieniem.
  2. Cieniem w odcieniu kawy z mlekiem zaznaczam załamanie powieki.
  3. Na środek górnej powieki ruchomej nakładam złoty pigment.
  4. Dolną powiekę zaznaczam cieniem w odcieniu kawy z mlekiem.
  5. Wewnętrzny kącik rozświetlam srebrnym, metalicznym cieniem i delikatnie tuszuję rzęsy czarną mascarą.
 W związku z tym, że przy tym makijażu postanowiłam zastosować metodę odwróconą, którą jakiś czas temu zaprezentował na swoim kanale na You Tube Wayne Goss [tutaj]. Na pewno pojawi się osobny post na temat tej metody aplikacji podkładu, ale póki co postanowiłam pokazać Wam jak ja to robię:)

  1. Na całą twarz nakładam puder. 
  2. Twarz pokrywam podkładem za pomocą pędzla typu duo fibre. 
  3. Obszar pod oczami rozświetlam korektorem.
  4.  Ponownie pudruję całą twarz.
* * * * * * * * * * 





Jak Wam się podoba taki makijaż?
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :)
Jakie koloru pomadek lubicie najbardziej nosić w okresie jesienno-zimowym?

Pozdrawiam, 
M.

wtorek, 14 października 2014

Targi kosmetyczne Beauty Forum Warszawa wrzesień 2014 / Fair cosmetic Warsaw September 2014

Witajcie!

Dziś króciutka relacja z targów kosmetycznych "Beauty Forum", które odbyły się w Warszawie w dniach 27-28 września 2014 roku. Były to moje pierwsze targi kosmetyczne, na których miałam okazję być:) Byłam tam razem z dziewczynami ze szkoły oraz naszymi nauczycielami - Danielem Sobieśniewskim i Karoliną Matraszek:) - ot taka wycieczka szkolna ;)



Poczyniłam tam małe zakupy. Te targi były dla mnie takimi bardziej zapoznawczymi. Chciałam zobaczyć jak to wygląda, co fajnego można dostać i jakie są ceny. W zasadzie na każdym stoisku ceny był konkurencyjne, jedynie Kryolan i Let's Beauty były bez zniżek.



Targi rozpoczynały się w sobotę, czyli 27 września (ja byłam właśnie tego pierwszego dnia). Początkowo miałyśmy zamiar szukać danych stoisk, jednak ta strategia okazała się nie być najlepsza. W końcu skończyło się na tym, że chodziłyśmy między stoiskami i zatrzymywałyśmy przy tych, które nas interesują. 

* * * * * * * * * *

Pierwszym stoiskiem, na którym się zatrzymałyśmy było stoisko Peggy Sagge. Za poleceniem Daniela kupiłam tam rozświetlacz Mirabelle w chłodnej tonacji oraz dwa puszki. 


* * * * * * * * * * 

 W Karaja kupiłam dwa touche (pigmenty) - nr 8 złoty i  nr 5 fioletowy. Były z końcówki serii i zapłaciłam za nie w sumie 18 zł, więc cena rewelacyjna. Miałam okazję również obejrzeć torbę wizażysty, którą widziałam u Zmalowanej i muszę przyznać, że jest całkiem fajna. Jeżeli nic innego mnie nie oczaruje to na kolejnych targach ją kupię.



* * * * * * * * * *

Na stoisku Let's Beauty kupiłam rozświetlający róż I LOVE MAKEUP Blushing Hearts w odcieniu Peachy Keen Heart, który używała Maxineczka w jednym ze swoich filmików.


* * * * * * * * * *

Jedynym stoiskiem pędzlowym, było stoisko Maestro, które kusiło ogromem pędzli różnego rodzaju. Ceny były powalające, bo nie było chyba pędzla droższego niż 30 zł. Pewności nie mam, bo o wszystkie nie pytałam. Natomiast najtańszy kosztował 10 zł. Ja kupiłam duży pędzel do rozcierania (niestety na trzonku nie ma numerka), który kosztował mnie 15 zł oraz pędzel do podkładu typu duo fibre za 20 zł.



* * * * * * * * * *

Na końcu na stoisku Flormaru kupiłam sobie cudowną, matową pomadkę w odcieniu ciemno bordowym. Pochodzi ona z nowej serii Revolution - mój odcień to R17 Deep Bordeaux.



* * * * * * * * * *

A Wy byłyście kiedyś na targach kosmetycznych? Może byłyście na tych warszawskich?

Pozdrawiam
 M.