Witajcie!
Dziś przybywam z propozycją makijażu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia, w którym nie mogło zabraknąć błysku:)
* * * * * * * * * *
Step by step
- Na górnej powiece wzdłuż linii rzęs rysuję kreskę. Nie musi być ona precyzyjna, gdyż rozcieram ją pędzelkiem.
- W zewnętrznym kąciku oka nakładam ciemnobrązowy, czekoladowy cień.
- Do połowy oka nanoszę fioletowy cień, dokładnie zacieram granice między cieniami.
- Załamanie powieki podkreślam cieniem caffe latte.
- W wewnętrznym kąciku oka aplikuję złoty cień w kremie.
- Na cień w kremie nakładam złoty cień z drobinkami.
- W miejsce gdzie nakładałam fioletowy cień wklepuję fioletowy pyłek rozświetlający.
- Złoty i fioletowy cień łączę perłowym cieniem w odcieniu różowego złota.
- Wzdłuż górnej linii rzęs rysuję kreskę.
- Na dolną powiekę, do połowy, nakładam czekoladowy cień.
- Na środek dolnej powieki nanoszę perłowy cień w odcieniu brudnego brązu.
- Wewnętrzny kącik oka rozświetlam różowym złotem.
* * * * * * * * * *
Makijaż oka gotowy
* * * * * * * * * *
* * * * * * * * * *
Wersja lżejsza z jasnymi ustami
Mam nadzieję, że makijaż się Wam przyda.
Może spróbujecie odtworzyć go na wigilijny wieczór?
Która wersja bardziej się Wam podoba - z jasnymi czy czerwonymi ustami?
Ja zdecydowanie stawiam na czerwień:)
Postaram się zrobić jeszcze jedną, bardziej kolorową świąteczną propozycję:)
Pozdrawiam,
M.
śliczny makijaż, bardzo kobiecy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńVermillon z Avonu. Niestety nie wiem czy jeszcze jest dostępny :/
OdpowiedzUsuń