Od długiego czasu jestem fanką literatury fachowej, czyli poświęconej makijażowi. Co prawda mój zbiór nie powala na kolana, a to dlatego, że staram się wybierać książki warte przeczytania. Zanim coś kupię to musi to być sprawdzone i dobrze przemyślane. Jedną z takich pozycji jest książka słynnej australijskiej makijażystki Rae Morris "Makijaż bez tajemnic".
To właśnie jeden z jej makijaży postanowiłam odwzorować na Marysi, która już dwa razy gościła na blogu:)
Makijaż bardzo deliakatny, podkreślający urodę, czyli makijaż bez makijażu:)
Makijaż nie wymagał dużo pracy, efekt końcowy był taki jak powinien - deliakatny i naturalny:)
Marysia sote
I w makijażu
A Wam jak podoba się efekt końcowy? Lubicie makijaże typu "makeup no makeup"?
Do następnego,
M.
Ale śliczne ma oczka :* delikatny,fajny makijaż
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba:)
UsuńSuper makijaż :)
OdpowiedzUsuńOczy Marysi są niesamowite! Makijaż pasuje do buzi tak młodej;) eh;)
OdpowiedzUsuńTo prawda oczy ma piękne:)
Usuń